sobota, 6 sierpnia 2011

Wiosenne wspomnienia

Pamiatki z naszej marcowej sesji, gdzie czteromiesieczny Franio wystapil glownie w roli... malego misiatka.
Bardzo lubie te zdjecia. Franek jest na nich jeszcze taki bezbronny... pamietam, ze byl jeszcze wtedy taki malutki, i lezal grzecznie w miejscu, gdzie sie go polozylo... Teraz juz takie sytuacje nie maja miejsca :)

Wykorzystalam glownie kolekcje October Afternoon Campfire.






1 komentarz:

  1. jaka cuuuudna sesja! Piękne zdjęcia! I wspaniałe scrapy, będą cudowną pamiątką:)

    OdpowiedzUsuń